Podręcznik
2. Opis podstawowych układów stabilizatorów napięcia
Stabilizatory napięcia stałego mogą być budowane w dwóch podstawowych konfiguracjach: równoległej i szeregowej (rys. 2). Każde z rozwiązań ma swoje wady i zalety.
Stabilizator równoległy (rys. 2a) utrzymuje na swoich zaciskach stałe napięcie UWY i niejako „przejmuje niepotrzebny prąd”. Nietrudno zauważyć, że przez opornik R zawsze płynie prąd:
zaś prąd IO, odbierany przez obciążenie, może się zmieniać.
Zgodnie z prawem Kirchhoffa:
czyli wzrost prądu IO oznacza zmniejszenie prądu ISTAB płynącego przez stabilizator. Jak więc widać, do obciążenia można dostarczyć najwyżej prąd IWE, a tak naprawdę trochę mniej, bo każdy stabilizator wymaga nieco prądu dla swojego działania.
Wadą stabilizatora równoległego jest ciągły pobór w miarę stałej mocy ze źródła napięcia wejściowego. To sprawia, że przy niewielkich obciążeniach układ ma bardzo małą sprawność, która zwiększa się w miarę wzrostu prądu IO. Jednak stały pobór prądu wejściowego jest też zaletą, albowiem nagłe zmiany prądu obciążenia nie przenoszą się do źródła napięcia zasilającego UWE i nie powodują powstawania „wstecznych” zakłóceń.
Stabilizatory równoległe są stosowane na ogół przy niewielkich mocach, głównie jako tzw. stabilizatory lokalne albo jako źródła napięcia odniesienia dla stabilizatorów szeregowych.
Stabilizator szeregowy (rys. 2b) jest włączony pomiędzy źródło napięcia wejściowego (niestabilizowanego) a obciążenie. Taki stabilizator działa jak regulowany zawór: z wejścia jest pobierany tylko taki prąd, jakiego potrzebuje obciążenie oraz, na ogół w miarę stały, niewielki prąd ISTAB potrzebny do zasilania układów wewnętrznych stabilizatora. Sprawność stabilizatora szeregowego jest więc w miarę stała i spada dla bardzo małych prądów IO, gdy znacząca staje się moc wynikająca z istnienia prądu ISTAB.
Wadą stabilizatorów szeregowych jest przenoszenie ewentualnych „szarpnięć” prądu do źródła UWE i tym samym możliwość powstawania wstecznych sygnałów zakłócających.