Podręcznik
3. Wybrane układy analogowe
3.16. Układ szeregowy przeciwsobny
Omówiony wyżej układ wtórnika w praktyce wystarcza, jeśli rezystancja obciążenia jest rzędu kiloomów lub większa. Dla mniejszych rezystancji obciążających (lub gdy układ obciążony jest znaczną pojemnością) potrzebne są inne układy. Stosowane są wtedy stopnie w układzie szeregowo-przeciwsobnym. Zasadę budowy takiego układu, w wersji CMOS, pokazuje rysunek 3-36:
Rysunek 3‑36. Zasada budowy układu szeregowo-przeciwsobnego
W tym układzie przy dodatnim półokresie sygnału sterującego prąd tranzystora T2 wzrasta, a T1 - maleje. Różnica tych prądów stanowi prąd wyjściowy płynący przez zewnętrzną rezystancję . Przy ujemnym półokresie wzrasta prąd T1, a maleje - T2. Oba tranzystory pracują jako wtórniki, których rezystancją obciążającą jest . Należy zwrócić uwagę na to, że w tym układzie umownym węzłem odniesienia dla wzmacnianego sygnału jest węzeł łączący dwa źródła zasilania, a nie – jak to zwykle bywa – „minus” zasilania, czyli podłoże układu. Taki sam stopień można zbudować z tranzystorów bipolarnych, zastępując tranzystor nMOS tranzystorem n-p-n, a tranzystor pMOS - tranzystorem p-n-p. Działanie układu będzie analogiczne.
Układ zbudowany tak, jak na rysunku 3-36, ma poważną wadę - jego charakterystyka przejściowa wykazuje silną nieliniowość dla napięć wejściowych w okolicy zera. Wynika to z faktu, że aby przez tranzystor T1 płynął prąd, napięcie na jego bramce musi być wyższe od jego napięcia progowego, a aby płynął prąd przez tranzystor T2, napięcie na jego bramce musi spaść poniżej jego napięcia progowego. Istnieje więc taki (dość szeroki!) zakres napięć wejściowych, dla których żaden tranzystor nie przewodzi, a więc prąd przez rezystancję obciążenia nie płynie i napięcie na niej wynosi zero. Jakościowo charakterystykę przejściową układu ilustrującą to zjawisko pokazuje rysunek 3-37.
Rysunek 3‑37. Charakterystyka przejściowa układu pokazanego na rysunku 3-36
Tę wadę można usunąć wprowadzając dodatkowe źródła napięcia wstępnie polaryzujące bramki tranzystorów (rysunek 3-38). Napięcia te sumują się z napięciem wejściowym. Na charakterystyce odpowiada to przesunięciu górnej połówki charakterystyki w lewo, a dolnej w prawo i w rezultacie otrzymuje się wypadkową charakterystykę przejściową, która jest liniowa lub bardzo bliska liniowej - jak na rysunku 3-39.
Rysunek 3‑38. Układ szeregowo-przeciwsobny, zasada wstępnej polaryzacji bramek tranzystorów
Rysunek 3‑39. Charakterystyka przejściowa (czerwona linia) układu pokazanego na rysunku 3-38
Zwróćmy uwagę, że w obwodzie złożonym z obu źródeł zasilania oraz połączonych szeregowo tranzystorów T1 i T2 płynie pewien stały prąd (zwany prądem spoczynkowym) niezależnie od tego, czy układ jest wysterowany jakimkolwiek sygnałem wejściowym. Gdyby napięcia i miały wartości niezależne od temperatury, to prąd spoczynkowy zmieniałby się z temperaturą: malał w przypadku tranzystorów MOS, rósł (i to bardzo szybko) w przypadku tranzystorów bipolarnych. Zatem istotne jest, w jaki sposób wytworzone zostaną napięcia i . Zależy od tego stabilność pracy układu przy zmianach temperatury. Pokażemy to na praktycznych przykładach. Oto praktyczny układ szeregowo-przeciwsobny w wersji CMOS, w którym napięciami i są napięcia tranzystorów T4 i T5:
W tym układzie sygnał z wejścia steruje bezpośrednio bramką T2, zaś tranzystor T1 jest sterowany z wyjścia wtórnika, jaki tworzy tranzystor T5 wraz ze źródłem prądowym (T3-T6). Dodatkowo tranzystor T5 wraz z tranzystorem T4 (w połączeniu diodowym) stanowią układ przesuwania poziomu składowej stałej zapewniający odpowiednią wartość składowej stałej napięcia na bramce tranzystora T1.
Wartość napięcia stałego decyduje o wartości prądu spoczynkowego I2 tranzystorów wyjściowych T1 i T2. Napięcie to jest sumą i , a tym samym i . Zakładając, że wszystkie tranzystory pracują w zakresie nasycenia, i rozpisując odpowiednie wyrażenia dla napięć można pokazać, że jeśli spełnione są warunki
3.51 |
to prąd I2 ma wartość
3.52 |
Można pokazać, że przy właściwie dobranym napięciu charakterystyka przejściowa układu jest liniowa, jeśli dodatkowo spełniony jest warunek jednakowych wydajności prądowych obu tranzystorów, czyli
3.53 |
Charakterystyka ta jest jednak liniowa tylko tak długo, jak długo oba tranzystory przewodzą. Gdy jeden z nich zostaje wyłączony, prąd do obciążenia dostarcza tylko drugi, a to oznacza, że charakterystyka staje się nieliniowa (zależność prądu drenu od napięcia bramki jest, jak pamiętamy, w stanie nasycenia funkcją kwadratową).
Konduktancja wyjściowa układu wynosi
3.54 |
W praktyce rezystancja wyjściowa ma zwykle wartość rzędu kilkuset omów. To oznacza, że jeśli potrzebny jest stopień wyjściowy sterujący małą rezystancję i dostarczający prąd wyjściowy rzędu setek miliamperów lub kilku amperów, to zwykłe układy CMOS nie są przydatne. Dzieje się tak dlatego, że dla osiągnięcia dużej wartości transkonduktancji i dostarczania dużego prądu do obciążenia dużą wartość musi mieć prąd drenu (wzór 3-20). Ale tranzystory MOS, aby dostarczać prądy rzędu amperów, musiałyby mieć olbrzymie wartości stosunku W/L. Takie tranzystory MOS, jakie można wytworzyć w standardowych technologiach CMOS (również tych najbardziej zaawansowanych), musiałyby zajmować olbrzymie powierzchnie krzemu. Nie miałoby to technicznego i ekonomicznego sensu.
Istnieją jednak konstrukcje tranzystorów MOS dużej mocy, które pozwalają osiągnąć duże wartości stosunku W/L przy umiarkowanej powierzchni zajmowanej przez tranzystor. Kanały tych tranzystorów znajdują się w głębi płytki krzemowej, ukośnie lub pionowo w stosunku do powierzchni. Produkcja układów z takimi tranzystorami jest technologicznie dużo bardziej skomplikowana niż w przypadku standardowych technologii CMOS, i nie będziemy jej omawiać. Układy z tranzystorami dużej mocy MOS znajdują zastosowanie m.in. w elektronice motoryzacyjnej, ze względu na to, że tranzystory MOS są mniej narażone na uszkodzenia przy pracy w wysokiej temperaturze. Dlaczego? O tym będzie mowa dalej.
Prostszym i od dawna stosowanym sposobem budowy układów scalonych dostarczających duży prąd do obciążenia jest zastosowanie układów na tranzystorach bipolarnych. O tym także będzie mowa dalej.